​Pomóżmy Szpitalowi w Nowej Dębie

Gdy szpital w Nowej Dębie na Podkarpaciu otrzymał wiadomość, że na jego oddziale przebywała pacjentka, u której zdiagnozowano koronawirusa, dyrekcja placówki zdecydowała o natychmiastowym wykonaniu testów dla personelu i pacjentów przebywających w Oddziale Wewnętrznym z Pododdziałem Chorób Płuc, które okazały się w wielu przypadkach pozytywne. To był początek wielkich kłopotów szpitala, który potrzebuje pomocy, żeby wrócić do funkcjonowania.

Miasteczko Nowa Dęba. Tu od ponad 65 lat działa szpital, który w powiecie tarnobrzeskim w województwie podkarpackim jest jednym z największych pracodawców i zapewnia opiekę pacjentom także z przewlekłymi chorobami.

Od początku marca podjęte standardowe i zalecane przez Sanepid procedury chroniły z powodzeniem ludność powiatu, hospitalizowanych pacjentów i pracowników szpitala. Niestety, tylko do czasu. Do Szpitala Zakaźnego w Mielcu trafiła pacjentka z objawami koronawirusa. W wywiadzie epidemiologicznym przeprowadzonym przez Stację Sanitarno-Epidemiologiczną okazało się, że ta pacjentka przebywała kilkanaście dni wcześniej na leczeniu w Oddziale Wewnętrznym z Pododdziałem Chorób Płuc w Nowej Dębie.

Reklama

W czasie jej hospitalizacji nie wykazywała ona żadnych niepokojących objawów (kojarzonych z koronawirusem) i po leczeniu została wypisana do domu.

Wstrzymanie przyjęć

Gdy szpital w Nowej Dębie otrzymał wiadomość, że na jego oddziale przebywała pacjentka, która choruje na koronawirusa, dyrekcja placówki zdecydowała o natychmiastowym wykonaniu testów dla personelu i pacjentów przebywających w Oddziale Wewnętrznym z Pododdziałem Chorób Płuc, które okazały się w wielu przypadkach pozytywne.

Podjęto natychmiastową decyzję o zamknięciu Oddziału Wewnętrznego oraz pilnym transporcie pacjentów z wynikami dodatnimi do dedykowanego zakażonym na koronawirusa szpitala w Łańcucie.

Pacjenci, którzy mieli kontakt z osobami dodatnimi otrzymali pomoc w Oddziale Obserwacyjno-Zakaźnym w Mielcu. Personel podlegający kwarantannie miał możliwość odbycia kwarantanny w Zalesiu Gorzyckim. Podjęto decyzję o całkowitym wstrzymaniu przyjęć do oddziałów szpitala oraz zamknięciu Izby Przyjęć wraz z Nocną i Świąteczną Opieką Zdrowotną,  a cały personel szpitala został objęty badaniami na obecność koronawirusa. Po zabezpieczeniu pacjentów zamknięte zostały obiekty szpitalne przy ul M.C. Skłodowskiej 1a. Ograniczono także pracę Centrum Zdrowia Psychicznego.

Dezynfekcja najważniejsza

W opróżnionych oddziałach rozpoczęto systemową dezynfekcję poczynając od pościeli i łóżek, a na korytarzach kończąc.

Mimo stosowania zaostrzonych procedur sanitarno-epidemiologicznych, obecność pacjentki bez objawów koronawirusa wstrzymała z dnia na dzień pracę placówki, która w swoich strukturach ma oddział Chirurgii Ogólnej, Ginekologiczno-Położniczy, Pediatryczny, Neonatologiczny, Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Oddział Wewnętrzny z Pododdziałem Chorób Płuc, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy i Oddział Rehabilitacji, a także Centrum Zdrowia Psychicznego.

Po uzyskaniu pewności, że szpital może po dezynfekcji bezpiecznie funkcjonować, postanowiono kolejno otwierać obiekty szpitalne. Ale to nie oznacza końca kłopotów.

W trosce o zdrowie pacjentów chorych na inne choroby niż koronawirus, szpital musi zabezpieczyć na przyszłość opiekę nad tymi pacjentami którzy nie chorują na koronawirusa i szybko reagować na potencjalną obecność wirusa w przestrzeni szpitalnej. W tym celu potrzebuje ponad 220 tysięcy złotych na zakup aparatu do odkażania, dekontaminacji, dezynfekcji  oraz sterylizator parowy.

Dyrekcja i personel szpitala już teraz wyrażają ogromną wdzięczność tym wszystkim, którzy zechcą jeszcze raz, w tym trudnym czasie światowej pandemii, obejmującej Polskę oraz społeczność lokalną powiatu tarnobrzeskiego, zdobyć się na wysiłek i wesprzeć Szpital Powiatowy w Nowej Dębie. - Wierzymy i ufamy, że wspólnie uda się nam zgromadzić środki finansowe na to urządzenie, które zapewniać będzie długofalowe, planowane i systematyczne bezpieczeństwo pacjentom, rodzinom pacjentów oraz pracownikom szpitala- mówi Wiesława Barzycka, dyrektor szpitala.

Wszelkie, nawet najdrobniejsze wpłaty, które pozwolą na zakup sprzętu można wpłacać przelewem na konto Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Nowej Dębie:

BANK PEKAO SA O/TARNOBRZEG: 07 1240 2744 1111 0000 3990 9648

z tytułem wpłaty: "Darowizna na sprzęt do odkażania"

Informacja o sprzęcie, który zostanie zakupiony z wpłat

Aparat LARSE9020, na który składają się pompa Giotto na wózku ze zbiornikiem 50 l, pistolet natryskowy Airless, przedłużka do pistoletu Airless oraz wąż ciśnieniowy AIRLESS, ma zapewnić szpitalowi strategiczną, długofalową i systematyczną dezynfekcję specjalistycznymi i stosowanymi pod wysokim ciśnieniem środkami odkażającymi, wszystkich budynków i pomieszczeń szpitalnych (oddziały, korytarze, poradnie specjalistyczne, pomieszczenia biurowe, magazynowe, podjazdy dla karetek), a także ciągów pieszych i komunikacyjnych (drogi dojazdu wewnątrz szpitala, chodniki i parkingi), zarówno w czasie trwającej jeszcze pandemii, ale także, a może przede wszystkim, po jej ustąpieniu.

Ponadto Aparat LARSE9020 ma uniwersalne zastosowanie, bowiem może być użyty do natryskiwania średnich i dużych powierzchni. Jego przybliżony koszt oscyluje w granicach 15 tysięcy złotych brutto.

Sterylizator parowy model AS669 WPA to sprzęt, który przeznaczony będzie do sterylizacji parą wodną narzędzi chirurgicznych, bielizny operacyjnej, materiałów opatrunkowych, wyrobów gumowych, naczyń metalowych i z tworzyw sztucznych oraz szkła. Posiadanie takiego sterylizatora ma także pierwszorzędne, strategiczne i długofalowe znaczenie, bowiem zapewnia bezpieczeństwo sanitarno-epidemiologiczne w bezpośredniej strefie działań podejmowanych przy pacjencie. Średni koszt takiego urządzenia oscyluje w granicach 205 tysięcy złotych.

***

Artykuł powstał w ramach akcji naszego portalu #POMAGAMINTERIA, podczas której będziemy łączyć tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz komu? Wejdź na pomagam.interia.pl i wprawiaj z nami dobro w ruch!

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama