​Wspólnota Emaus potrzebuje wsparcia

Emaus to wspólnota ludzi doświadczonych przez los. Niektórzy byli bezrobotni, inni stracili domy. Założyli wspólnotę, by razem pracować na godne życie. W czasach pandemii mają z tym jednak problemy. Zarabiają na utrzymanie handlem meblami i innymi przedmiotami, renowacją mebli oraz świadczeniem usług transportowych. Mogą to robić także teraz, tylko potrzebują klientów.

"Zarabiamy na swoje utrzymanie. Jak? Dzięki twojej pomocy... Zbieramy używane meble, ubrania, sprzęt elektroniczny, drobiazgi. Rzeczy, których już nie potrzebujesz. W razie potrzeby naprawiamy je lub odnawiamy, by mogły jeszcze komuś posłużyć" - mówią przedstawiciele wspólnoty. W domu należącym do wspólnoty w Krakowie mieszka dziesięciu mężczyzn, którzy teraz praktycznie z dnia na dzień stracili tak ciężko wypracowaną możliwość samodzielnego utrzymania się. W takiej samej sytuacji jest 20 mieszkańców Domu Brata Alberta w Nowym Sączu.

Reklama

Dwa sklepy należące do Emaus działają w Krakowie (os. Willowe 29, tel. 12 642 24 68) i Nowym Sączu (ul. Szwedzka 18,  tel. +48 798 876 313) - godziny otwarcia: pon.-pt. 9.00-17.00, sobota 9.00-13.00.

W obu miejscach, zwanych kiermaszami, każdy znajdzie coś, co mu się przyda albo po prostu spodoba. Są tu nie tylko meble, ale i elektronika, AGD, płyty winylowe, ubrania, zastawy stołowe i wiele innych skarbów. Przyjeżdżają do wspólnoty z różnych części Europy, gdzie działają inne oddziały ruchu Emaus, który powstał we Francji w latach 50. Przedmioty przekazują tu też osoby prywatne, stąd na os. Willowym można znaleźć na przykład wiele modnych teraz mebli z okresu PRL-u.

- Ludzie tworzący Wspólnotę z mozołem składają w nową całość swoje rozsypane życie. W normalnym czasie jest to zadanie niezwykle trudne, a w czasach kiedy rozsypuje się świat wokół, staje się wręcz zadaniem syzyfowym. Warto pamiętać o tym przy każdym zakupie, który się u nas robi - tutaj bynajmniej nie chodzi tylko o biznes - mówi Grzegorz Hajduk, kierownik Wspólnoty.

Na tym łańcuszek pomocy się nie kończy - odrestaurowanymi meblami członkowie wspólnoty wspomagają też innych - przekazują je najuboższym rodzinom i ośrodkom, których nie stać na wyposażenie.

W domu wspólnoty w Krakowie działa warsztat stolarski, a w Nowym Sączu - elektryczny. W stolarni, na drewnie z odzysku, powstają obrazki z pięknymi kotami, kwiatami, aniołami i boskimi obliczami.

Jak można pomóc?

- Robiąc zakupy w którymś ze sklepów należących do wspólnoty w Krakowie lub Nowym Sączu (przy zachowaniu reżimu sanitarnego: maseczki, odkażanie dłoni, rękawiczki), znajdziesz tam między innymi krzesła przydatne do pracy zdalnej czy stacjonarny rowerek;

- Robiąc zakupy przez internet - TUTAJ;

- Zlecając w Krakowie renowację i odświeżanie mebli, w tym prostych czynności tapicerskich (telefon do stolarni +48 798 163 590);

- Zlecając naprawę sprzętu elektronicznego w Nowym Sączu (tel. 18 443 89 80);

- Poprzez usługi transportowe w Krakowie: przewóz niewielkich ładunków samochodem Citroen Berlingo oraz ciężarówką - ze względu na obostrzenia sanitarne pod drzwi, bez wchodzenia do mieszkań (tel. 12 642 24 68);

- Wspierając zbiórkę publiczną TUTAJ, którą założyła jedna z byłych wolontariuszek wspólnoty pisząc: "Był kiedyś czas, że straciłam pracę i wspólnota zaangażowała mnie jako wolontariuszkę, więc miałam wyżywienie i środki na niezbędne życiowe wydatki. Za tamten czas chcę wyrazić Wspólnocie Emaus moją wdzięczność";

- Przekazując Emaus 1 procent podatku: KRS 0000059484;

- Wpłacając pieniądze na konto Nowosądeckiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta (Bank Pocztowy 65 1320 1856 2911 9822 2000 0001).

***

Artykuł powstał w ramach akcji naszego portalu #POMAGAMINTERIA, podczas której będziemy łączyć tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz komu? Wejdź na pomagam.interia.pl i wprawiaj z nami dobro w ruch!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy