Go Capesters, czyli jak zostać superbohaterem

Ręce aż rwą się do pomocy? Chcesz szyć maseczki, dostarczać posiłki, albo pomóc w zakupach tym, którzy przebywają w kwarantannie. A może masz zupełnie inny pomysł na to, jak czynić dobro? Dołącz do Go Capesters – facebookowej grupy, która zrzesza wszystkich, gotowych do działania.

Kim właściwie są "Capesters"? Jak tłumaczą założyciele grupy, Wiktoria i Mariusz Jasuwienas , nazwa powstała z połączenia dwóch angielskich słów: "cape" oznaczającego pelerynę (na przykład taką, jaką noszą superbohaterowie) oraz "youngsters" - określenia stosowanego w odniesieniu do młodych osób. Przy czym, jak zaznaczają pomysłodawcy, chodzi tu o duchową, a nie metrykalną młodość.

Grupa, licząca w tej chwili kilkaset osób, gromadzi wszystkich, którzy chcą aktywnie czynić dobro, głownie poprzez pomoc drugiemu człowiekowi. Jej członkowie przywożą obiady seniorom, szyją maseczki, dostarczają do szpitali elektroniczne nianie. Nawiązali też współpracę z firmą Cavatina, która na zakupy dla potrzebujących przeznaczyła milion złotych. I wciąż liczą na nowych członków i nowe inicjatywy. "Działamy, a nie czekamy, aż ktoś zrobi to za nas", tłumaczą Wiktoria i Mariusz Jasuwienas. "Grupa powstała po to, żebyśmy wspólnie mogli dzielić się pomysłami na pomaganie, tak by każdy znalazł formę, w której czuje się najlepiej".

Reklama

Choć dowolność w tworzeniu inicjatyw jest spora, w grupie obowiązuje kilka zasad. "Przede wszystkim dbamy o bezpieczeństwo swoje i innych, nie łamiemy przepisów prawa, działamy non profit, a wszystko co robimy, robimy z potrzeby serca, a nie z przymusu" - tłumaczą organizatorzy.

W działania grupy można zaangażować się za pośrednictwem Facebooka, na profilu Go Capesters.  

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama